Rekordową liczbę zgonów z powodu koronawirusa - 381 w ciągu doby - zanotowano w Wielkiej Brytanii, wskutek czego łączny bilans ofiar śmiertelnych epidemii wzrósł do 1789, podało we wtorek po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia.
Dobowy bilans, obejmujący okres od godz. 17 w niedzielę do godz. 17 w poniedziałek, jest nieco niższy niż ten podany wcześniej - 393 osoby - który był zsumowaniem danych przedstawionych przez służby medyczne poszczególnych części Zjednoczonego Królestwa. Obejmował on 12 zgonów, które ministerstwo zdrowia uwzględni dopiero w środowym bilansie.
Nie zmienia to faktu, że to zdecydowanie najtragiczniejsza statystyka od początku epidemii. Do tej zdarzyły się tylko dwie doby, w których liczba zgonów przekroczyła 200, przy czym najgorszy bilans dotyczył 24 godzin między 17 w czwartek a 17 w piątek, gdy zmarło 260 osób.
Spośród 381 nowych zgonów 355 miało miejsce w Anglii, 13 - w Szkocji, siedem - w Walii, zaś sześć - w Irlandii Północnej.
Łączny bilans ofiar śmiertelnych w poszczególnych częściach składowych Zjednoczonego Królestwa to 1632 w Anglii, 69 - w Walii, 60 - w Szkocji i 28 - w Irlandii Północnej.
Jak podało ministerstwo zdrowia, w całym kraju na obecność koronawirusa przebadano dotychczas 143186 osób, z czego 25150 testów dało wynik pozytywny. Oznacza to wzrost wykrytych zakażeń w ciągu doby o 3009. Bilans nowych zakażeń obejmuje dobę między godz. 9 w poniedziałek, a godz. 9 we wtorek.
Wielka Brytania zajmuje ósme miejsce na świecie pod względem liczby zakażeń koronawirusem i siódme pod względem liczby zgonów przez niego spowodowanych.