Po raz kolejny w ciągu ostatnich pięciu miesięcy, Turcy głosują dzisiaj na składem nowego parlamentu. Przedterminowe głosowanie wynika z utraty większości absolutnej przez rządzącą od 2002 roku Partię Sprawiedliwości i Rozwoju.
Głosowanie odbywa się w godzinach 8-17 czasu lokalnego, a już kilka godzin później podaną zostaną wstępne wyniki.
W czerwcowych wyborach popierana przez prezydenta Erdogana islamistyczno-konserwatywna Partia Sprawiedliwości i Rozwoju ponownie (rządzi od 2002 roku) została najsilniejszym ugrupowaniem w parlamencie, otrzymując 41 proc. głosów i zdobywając tym samym większość w tureckim parlamencie.
Jednak pomimo zwycięstwa prezydenckiej partii, po serii nieudanych rozmów koalicyjnych prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wycofał mandat do tworzenia rządu premierowi Ahemtowi Davutoglu. Ponieważ kolejne próby stworzenia rządu nie powiodły się, w wakacje rozpisano na jesień kolejne wybory parlamentarne.
W Turcji wciąż trwają napięcia związane z konfliktem z Partią Pracujących Kurdystanu. W związku z tym, wybory są też okresem wzmożonej pracy służb porządkowych, które boją się incydentów w lokalach wyborczych oraz ataków terrorystycznych.
Dwa tygodnie temu doszło do zamachu podczas przygotowań do rozpoczęcia demonstracji przeciwników działaniom władz państwa wobec Kurdów i jak spekulują media to właśnie protestujący mieli być celem ataku. W ataku zginęło kilkadziesiąt osób. Czytaj więcej
Czytaj więcej:
Przywódcy UE chcą współpracować z Turcją. Chodzi o zahamowanie napływu uchodźców