W rezultacie walk między prorosyjskimi separatystami i armią ukraińską oraz siłami ukraińskiego MSW, do jakich doszło w poniedziałek w Doniecku, Mariupolu i Słowiańsku, po stronie separatystów były ofiary śmiertelne - poinformowała agencja Interfax-Ukraina.
Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow poinformował na Facebooku, że po stronie ukraińskiej ofiar nie było.
Starcia rozpoczęły się w poniedziałek rano kiedy separatyści zajęli lotnisko w Doniecku. Wcześniej poinformowali o wprowadzeniu w mieście "stanu wojennego".
Według Interfax-Ukraina, po kilku godzinach walk z użyciem artylerii i lotnictwa, separatyści zostali wyparci z lotniska i odrzuceni w kierunku centrum miasta.
Członek władz miejskich Doniecka Iwan Prichodźko poinformował, że "lotnisko w zasadzie jest nieuszkodzone". Dodał, że działania bojowe przerwano do godz. 4 nad ranem we wtorek.
Według świadków, w Doniecku były ofiary wśród ludności cywilnej. Do szpitala w tym mieście przewieziono 15 osób z ranami postrzałowymi. Brak dokładnych informacji o liczbie ofiar śmiertelnych.
Interfax-Ukraina poinformowała, powołując się na świadków, że w Słowiańsku, w rezultacie ostrzału artyleryjskiego, uszkodzone zostały domy mieszkalne. Według niepotwierdzonych danych, co najmniej 1 osoba poniosła śmierć.
CZYTAJ TAKŻE: