Unijny komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele ocenił, że Ukraina i UE wciąż mają szanse na podpisanie umowy stowarzyszeniowej, i dodał, że Bruksela czeka na decyzje władz w Kijowie w tej sprawie do najbliższego piątku.
Fuele odpowiadał w poniedziałek za pośrednictwem łącza telewizyjnego na pytania dziennikarzy zebranych w przedstawicielstwie dyplomatycznym UE w ukraińskiej stolicy.
- Mówiąc o możliwości podpisania (umowy), powiem: tak. Jako człowiek o pozytywnym nastawieniu do życia uważam, że nadzieja umiera ostatnia – oświadczył.
- Jesteśmy do tego gotowi, a drzwi pozostają otwarte. Ostatnim momentem będzie piątkowy ranek – podkreślił Fuele.
Oczekiwano, że umowa o stowarzyszeniu Ukrainy z UE zostanie podpisana na zaplanowanym na najbliższy czwartek i piątek szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Władze w Kijowie ogłosiły jednak nieoczekiwanie w ubiegłym tygodniu, że wstrzymują przygotowania do zawarcia tego porozumienia.
Rząd premiera Mykoły Azarowa wyjaśnił, że UE nie zaproponowała stronie ukraińskiej wystarczającego zadośćuczynienia za straty, które Ukraina poniosłaby w związku z pogorszeniem relacji handlowych z Rosją, sprzeciwiającą się zbliżeniu Kijowa z Brukselą.
W odpowiedzi na tę decyzję na Ukrainie rozpoczęły się w ubiegły czwartek demonstracje zwolenników integracji europejskiej. W niedzielę w Kijowie odbył się marsz na rzecz poparcia umowy z UE, w którym uczestniczyło 100 tysięcy ludzi. Akcje przeciwko zamrożeniu podpisania umowy trwają do dziś.
mp, pap, fot. Parlament Europejski