Ukraiński reżyser Ołeh Sencow został skazany na 20 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Strona rosyjska zarzuca mu przynależność do, zakazanego w Federacji Rosyjskiej, Prawego Sektora, przygotowywanie zamachów terrorystycznych na Krymie oraz przechowywanie broni, amunicji i materiałów wybuchowych.
Wyrok wydał Północnokaukaski Okręgowy Sąd Wojskowy w Rostowie nad Donem.
Artysta został aresztowany tydzień po zajęciu Krymu przez Rosję. Ukraiński rząd stwierdził, że Sentsov jest więźniem politycznym.
Jego sprawa poruszyła środowisko filmowe, pod listem do Władimira Putina podpisali się m.in. Mike Leigh, Stephen Daldry czy Pedro Almodovar. W obronie reżysera postanowiło stanąć również kilku polskich artystów, takich jak Agnieszka Holland, Jerzy Stuhr, Daniel Olbrychski, Wojciech Marczewski, Krzysztof Zanussi i Andrzej Wajda. Filmowcy zwrócili się do prezydenta Rosji o podanie miejsca przebywania Sentsova i o bezstronny proces w jego sprawie.
Oskarżony nie przyznaje się do winy. Jak stwierdził, jest więźniem politycznym, a podczas 24-godzinnych przesłuchań był bity. Z relacji prawnika reprezentującego reżysera wiemy, że śledczy uznali siniaki Sentsova za samookaleczenia i odmówili wszczęcia śledztwa w sprawie pobicia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Moskwa aresztowała ukraińskiego reżysera. Od maja nie ma z nim kontaktu