Przejdź do treści
„Ukrainę może uratować tylko ukraiński Piłsudski”
Wikipedia/Własność publiczna w Stanach Zjednoczonych

Tylko ukraiński Piłsudski mógłby uratować Ukrainę po ostatnich wydarzeniach w Odessie, gdzie milicja wypuściła separatystów zatrzymanych po zamieszkach, w których zginęło ponad 40 osób – ocenił redaktor naczelny białoruskiego tygodnika Nasza Niwa Andrej Dyńko.

Sytuację może uratować chyba tylko ukraiński (Oliver) Cromwell (wódz podczas angielskiej wojny domowej w XVII w.), albo ukraiński Piłsudski, który zacznie działać zgodnie z prawami stanu wojennego. Nie jest prawdopodobne, by mógł nim zostać (były szef dyplomacji Ukrainy Petro) Poroszenko” – napisał Dyńko na stronie internetowej niezależnego tygodnika Nasza Niwa.

Publicysta podkreśla, że Rosja powtarza w Odessie doniecki scenariusz – wysyła uzbrojonych, wyszkolonych dywersantów, którzy stają się rdzeniem separatystycznych oddziałów. A jednocześnie rozpala nienawiść w telewizji i internecie. „W ten sposób Ukraina jest doprowadzana do wojny domowej lub do zniknięcia jako państwo” – pisze.

(Prezydent USA Barack) Obama, (kanclerz Niemiec Angela) Merkel, a nawet (b. doradca prezydenta USA Zbigniew) Brzeziński naiwnie spodziewają się, że drapieżnik zadowoli się Krymem. Później – że interwencja ograniczy się do Donbasu. Wszystko, co robi Zachód, było „too little and too late”; za mało i za późno” – podkreśla Dyńko.

Dodaje, że Białoruś, która jest najbardziej zainteresowana w rozwoju wydarzeń na Ukrainie, ograniczyła się do paru nieśmiałych wypowiedzi, ale przy tym rozpowszechnia rosyjską propagandę w mediach.

Większość Ukraińców na wschodzie i w Odessie zamarła. Podobnie jak milicjanci. Bo nie widzą szans na zwycięstwo, gdy prze taka armada. W pamięci rodzinnej zachowują jeszcze rok 1919 (kiedy rząd tymczasowy uchwalił połączenie Ukrainy z Rosją), ofiarną śmierć studentów pod Krutami (gdzie w starciu z bolszewikami zginęło w 1918 r. około 300 obrońców stacji kolejowej w Krutach), a potem Wielki Głód, rok 1937 i Babi Jar” – napisał publicysta.

Jak argumentuje, narody Europy Wschodniej przyzwyczaiły się, że w takich sytuacjach należy się przyczaić i przeczekać, bo to jedyna szansa przetrwania.

Tylko Polacy zdołali dokonać „cudu na Wisłą” i od tego czasu inaczej patrzą na świat” – zauważa Dyńko.

Według niego „krwawe wydarzenia w Odessie 2 maja to tylko kropla w fali krwi, którą pewni działacze polityczni są gotowi – a nawet pragną – zalać wschodnią i centralną Europę i Kaukaz. Zmiana granic to tsunami krwi. Tylko cud nad Dnieprem mógłby je teraz powstrzymać”.

pap

Wiadomości

Łabno: rząd i Sejm są zobowiązane działać w granicach prawa

Puchar Europy: Koszykarki Zagłębia prowadzą w grupie

Lewica zlikwiduje tradycyjną rodzinę?

Do zwycięstwa nie wystarczyło 17 punktów Sochana

Żaryn: na komisji Stróżyka nie było żadnych konkretów

Koalicja 13 grudnia sobie nie żałuje. Większa kasa, nowe przywileje

Zakatował matkę na śmierć, usłyszał wyrok

IMGW ostrzega przed porywistym wiatrem, który może osiągnąć prędkość do 100 km/h

Tarczyński: wygrana Trumpa jest w naszym, polskim interesie

Obajtek do obecnego zarządu ORLENU: "Robicie zadymę, żeby zakryć totalny paraliż inwestycyjny w spółce"

On naprawdę to powiedział. Hołownia często nie wie, co dzieje się w jego gabinecie!

Puchar Europy: Trefl do tej pory bez zwycięstwa

Rząd Tuska przesiąknięty ruską agenturą

Regulamin rozdania książki "Przygody Przedsiębiorczego Dżeka"

Prof. Raczkowski: jeżeli wydamy do 25 proc. z KPO to będzie to optymistyczny wynik. Internauci bezlitośni dla rządu

Najnowsze

Łabno: rząd i Sejm są zobowiązane działać w granicach prawa

Żaryn: na komisji Stróżyka nie było żadnych konkretów

Koalicja 13 grudnia sobie nie żałuje. Większa kasa, nowe przywileje

Zakatował matkę na śmierć, usłyszał wyrok

IMGW ostrzega przed porywistym wiatrem, który może osiągnąć prędkość do 100 km/h

Puchar Europy: Koszykarki Zagłębia prowadzą w grupie

Lewica zlikwiduje tradycyjną rodzinę?

Do zwycięstwa nie wystarczyło 17 punktów Sochana