„Rosjanie masowo otwierają na tymczasowo okupowanych terenach Ukrainy centra tortur, wykorzystując infrastrukturę cywilną, jak siedziby firm czy akademiki” – poinformowała agencja Ukrinform, powołując się na dane ukraińskich władz.
"Okupanci nadal wyposażają budynki cywilne, które wykorzystują następnie do podnoszenia poziomu represji i ukrywania zbrodni dokonywanych na ludności cywilnej" – zaznaczyła agencja.
"W sierpniu najeźdźcy w pośpiechu powołali do życia nowe więzienie w obwodzie chersońskim. Użyli do tego magazynu na żywność. Wokół miejsca rozstawiono licznych i uzbrojonych ochroniarzy" - napisała na Telegramie ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar. "W obwodzie zaporoskim z kolei, grożąc bronią, przejęli od lokalnych przedsiębiorców biura i inne budynki, by przetrzymywać w nich jeńców. W innej wsi obwodu zajęli w podobnym celu akademik" – dodała.
Petro Andruszczenko, doradca lojalnego wobec władz w Kijowie mera Mariupola, powiedział, że w samym mieście "aresztowanych zostało ponad 10 tys. osób. Ich los oraz miejsce przetrzymywania są nieznane".
Na początku sierpnia grupa ekspertów z Mobile Justice Team wskazała, że blisko połowa Ukraińców, którzy byli przetrzymywani w rosyjskich więzieniach w obwodzie chersońskim, była poddawana torturom, w tym seksualnym. Obwód chersoński był pod rosyjską okupacją od marca 2022 r. do listopada, gdy część regionu, w tym jego stolica, została wyzwolona przez armię ukraińską. Pod kontrolą wojsk rosyjskich wciąż znajduje się lewobrzeżna część regionu.