Soja odporna na herbicydy, kukurydza której nie imają się szkodniki, złoty ryż, ziemniaki z wyższą zawartością skrobi, pomidory o spowolnionym dojrzewaniu, słodsze truskawki, dynia która nie da się grzybom – to tylko niektóre z modyfikowanych genetycznie roślin. Teraz przyszedł czas na pszenicę, która pod wieloma różnymi postaciami znajduje się w naszej diecie - czytamy w serwisie swiato-poglad.pl.
Brytyjski rząd dał zielone światło na przeprowadzenie eksperymentu z pszenicą genetycznie zmodyfikowaną. Doświadczenie rozpocznie się wiosną, a więc już niebawem, i trwać będzie do roku 2019. Według założeń nowa pszenica ma efektywniej wykorzystywać światło słoneczne, co zwiększy ilość zachodzącego w roślinie procesu fotosyntezy, dzięki czemu plony mają zwiększyć się nawet o 40%. Tak wygląda założenie teoretyczne oparte także na pierwszych testach w szklarniach.
Twórcy eksperymentu przekonują, że super pszenica będzie lekarstwem na rzekomo postępujący efekt cieplarniany na świecie. Już od 20 lat w Wielkiej Brytanii chciano przetestować pszenicę GMO poza szklarniami, lecz każdorazowo przeciwnikom manipulacji genetycznych udało się znaleźć owe pole i je zniszczyć. Dlatego tym razem twórcy pomysłu, naukowcy z Rothamsted Research, zwrócili się do Departamentu Środowiska, Żywności i Spraw Wsi (ang. DEFRA) o pozwolenie na przeprowadzenie prób w terenie na niewielkich polach uprawnych, znajdujących się w oddalonych, zabezpieczonych przed przeciwnikami miejscach. Oddalonych oznacza jednak równocześnie, że będą całkowicie poza kontrolą społeczną.
Jak objaśnia jeden z naukowców z Rothamstead, dr Malcolm Hawkesford, rośliny pod wpływem ciepła będą wytwarzać większe liście, na większej połaci liścia zajdzie więcej procesów fotosyntezy, a w efekcie cała roślina będzie większa i silniejsza, co da więcej ziaren. Hawkesford przekonuje, że super-pszenica ma uchronić zagrożony głodem świat, bo przecież populacja wciąż się powiększa. Szacuje się, że w roku 2050 zapotrzebowanie na żywność na kuli ziemskiej wzrośnie o 70%. „Jeżeli dzisiaj tradycyjną metodą uzyskasz jeden procent ziarna to jesteś szczęśliwy. Jakikolwiek wynik ponad kilkuprocentowy będzie zatem wspaniałym plonem. Będę szczęśliwy, jeżeli otrzymamy 5-10%, a wszystko ponad tym będzie niewyobrażalnym sukcesem,” chwali się dalej dr Hawkesford.