USA: Trump na Twitterze wspomina swoją wizytę w Polsce
Prezydent USA Donald Trump w niedzielę złożył za pośrednictwem Twittera życzenia udanej niedzieli i dołączył do wpisu krótki filmik przypominający jego wizytę w Polsce w lipcu 2017 roku. "Szczęśliwej niedzieli! Chcemy BOGA!" - brzmi tweet Trumpa.
Wpis nawiązuje do przemówienia, w którym amerykański przywódca wspominał pierwszą pielgrzymkę papieża Jana Pawła II do Polski.
"I kiedy nadszedł dzień 2 czerwca 1979 roku i gdy na Placu Zwycięstwa na pierwszej mszy z polskim papieżem zgromadziło się milion Polaków - tego dnia każdy komunista w Warszawie musiał zdawać sobie sprawę, że opresyjny system wkrótce się załamie" - mówił Trump podczas swojej wizyty w stolicy Polski 6 lipca 2017 roku.
"Kiedy milion Polaków - mężczyzn, kobiet i dzieci - nagle wzniosło głosy w jednej modlitwie: +my chcemy Boga+" - brzmią słowa Trumpa w wideo opublikowanym na koncie Białego Domu na YouTube.
"Nadal słyszymy te głosy odbijające się echem w historii. Ich przesłanie jest tak samo aktualne dzisiaj jak kiedykolwiek - Polacy, Amerykanie, Europejczycy nadal wołają wielkim głosem: +my chcemy Boga+" - podkreślił prezydent USA.
Nagranie z niedzielnego tweeta Trumpa zostało pierwotnie umieszczone w internecie 1 sierpnia w ramach upamiętnienia rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przez Biały Dom.
"Niewiele ponad trzy lata temu prezydent Trump wygłosił na placu Krasińskich w Warszawie jedno z najważniejszych przemówień swojej prezydentury. Stojąc przed pomnikiem Powstania Warszawskiego, wezwał do obrony cywilizacji zachodniej przed wszystkimi wrogami, którzy chcą ją zniszczyć" - przypomniano wówczas na stronie internetowej Białego Domu oraz na kanale Białego Domu w serwisie YouTube.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty