Wartość Turcji jako sojusznika NATO jest w najlepszym razie wątpliwa, dopóki kraj ten jest schronieniem dla grup terrorystycznych takich jak Hamas – powiedział w wywiadzie dla greckiego portalu Kathimerini Jonathan Schanzer, amerykański analityk z think tanku Fundacja Obrony Demokracji (FDD).
W jego ocenie Turcja nadal cieszy się specjalnym statusem w Waszyngtonie ze względu na swą rolę w NATO i "przekonanie, że może być częścią bloku antyrosyjskiego".
Jednak członkowie amerykańskiego Kongresu mają być oburzeni oświadczeniem prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, że Hamas nie jest organizacją terrorystyczną, choć „nie wiadomo jednak, w jaki sposób zostanie to wyrażone w ustawodawstwie”.
"Wartość Turcji jako sojusznika NATO wątpliwa".https://t.co/S2VakJJOXt
— wGospodarce.pl (@wgospodarce) November 5, 2023
Schanzer uważa, że Waszyngton mógłby nałożyć natychmiastowe sankcje na konkretne osoby i podmioty w Turcji w związku z działaniem Hamasu w tym kraju.
„Poza tym Ameryka ma wszystko, czego potrzebuje, by uznać Turcję za sponsora terroryzmu. Jeśli Waszyngton uzna to za stosowne, istnieją na to dowody. Turcja z pewnością spełnia kryteria” – dodał analityk. Według niego USA mogą również zacząć naciskać na NATO, aby stworzono mechanizm usuwania państw z Sojuszu, choć niekoniecznie musiałby zostać on od razu zastosowany.
„Turcja odczuje presję ze strony Stanów Zjednoczonych w nadchodzącym czasie. Problem Hamasu będzie ogromnym bólem głowy dla Erdogana. Podejrzewam jednak, że znajdzie on sposób, by wprowadzić jedynie minimalne zmiany i nadal cieszyć się poparciem na Kapitolu” – ocenił Schanzer.