Prezydent Donald Trump ponownie nazwał w środę Covid-19 "chińskim wirusem". Broniąc tego określenia zauważył, iż choroba ta "przyszła z Chin".
"To nie jest rasistowskie, on (wirus) przyszedł z Chin" - oświadczył przywódca USA.
"Chiny próbowały powiedzieć, ale może teraz już przestali, że powodem (koronawirusa) byli amerykańscy żołnierze. Tak nie może być, tak nie będzie. Nie jak ja będę prezydentem" - powiedział.
Wyraził przy tym opinię, iż chińskie władze intencjonalnie zwlekały z informowaniem innych państw na temat koronawirusa. Dodał, że "nie jest zadowolony" z decyzji Pekinu o wycofaniu akredytacji co najmniej 13 dziennikarzom trzech amerykańskich gazet.
"Pokonamy tego niewidzialnego wroga" - powiedział Trump o koronawirusie, podkreślając, że kryzys spowodował, iż można nazywać go "prezydentem czasu wojny".