Brytyjski ośrodek analityczny iHS Markit opublikował raport, z którego wynika, że liczba zbrojnych ataków na świecie wzrosła z blisko 19 tys. w 2015 r. do ponad 24 tys. w ub.r. Oznacza to, terroryści z tzw. Państwa Islamskiego rosną w siłę.
Dane iHS Markit jednoznacznie wskazują na zwiększoną działalność terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego (IS), odpowiedzialnych za 18 proc. wszystkich odnotowanych działań – przeprowadzili ponad 4,2 tys. zamachów, w których zginęło 10 tys. cywilów.
Najbardziej niebezpiecznymi miejscami są Syria (7,5 tys. ataków) i Irak (ponad 3,3 tys.). Podobnie sytuacja wygląda na wschodniej Ukrainie. Mimo oficjalnego zawieszenia broni liczba ataków prorosyjskich separatystów zwiększyła się w ostatnim czasie aż czterokrotnie.
Liczba tzw. ataków inspirowanych, które przeprowadzają islamscy ekstremiści, także zwiększyła się. Przykładem tego jest strzelanina w nocnym klubie w Orlando w ub.r, a także tragedia na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie w grudniu ub.r.