W dzisiejszym odcinku swojego autorskiego programu „Geopolityczny tygiel” na antenie Telewizji Republika (z udziałem kota Tomka) dr Jerzy Targalski mówił o protestach w Bułgarii.
- Dobry wieczór państwu. Od 9 lipca w Bułgarii trwają demonstracje. Protestujący domagają się dymisji rządu premiera Bojko Borisowa, oraz ustąpienia prokuratora generalnego. Protesty mają szersze żądania, bo chodzi przede wszystkim o walkę z korupcją i reformę sądownictwa. Można na to patrzeć oczywiście na jednym poziomie społecznym, czyli analizować bunt społeczeństwa, gdyż niezadowolenie narastało od dłuższego czasu, a można spojrzeć na to również z poziomu drugiego, czyli rywalizacji politycznej między prezydentem i premierem, a także na trzecim poziomie, czyli z punktu widzenia geopolitycznego. Chodzi o kontrolę nad basenem morza czarnego. Przypominam, że Amerykanie właśnie podjęli decyzję, że do tego regionu przerzucą część żołnierzy z Niemiec. Prawdopodobnie żołnierze ci znajdą się w Rumunii. Bułgaria jest równie ważna, jeśli chodzi o kontrolę nad morzem czarnym – powiedział Targalski.