Afront nie tylko wobec katolików. Kamala Harris opusciła kolację
Kamala Harris jest pierwszą kandydatką na prezydenta z ramienia głównej partii, która opuściła kolację od czasu Waltera Mondale’a w 1984 r. To „wstyd”, że wiceprezydent Kamala Harris opuszcza Al Smith Dinner, zbiórkę funduszy, która tradycyjnie obejmuje kandydatów na prezydenta, powiedział kardynał Timothy Dolan.
„Jeśli naprawdę chciałeś, żeby wiceprezydent Harris przyjęła twoje zaproszenie, to chyba powinieneś jej powiedzieć, że fundusze zostaną przeznaczone na ratowanie rabusiów i zamieszki w Minneapolis. Wtedy by tu była z pewnością.” – zażartował na temat nieobecności Kamali Harris Donald Trump.
Trump wskazał, że nieobecność Kamali Harris na kolacji to afront wobec katolickiej społeczności.
Donald Trump wygłosił przemówienie na dorocznej kolacji charytatywnej Ala Smitha, która co roku przyciąga najbardziej wpływowych polityków oraz osobistości ze świata biznesu i mediów. Podczas swojego wystąpienia Trump nie unikał kontrowersji, nawiązując do bieżącej polityki i wyborów prezydenckich w USA. Skrytykował działania administracji Joe Bidena, wskazując na rosnące problemy gospodarcze i polityczne w kraju.
Wiceprezydent Kamala Harris nie uczestniczyła osobiście w wydarzeniu, zamiast tego wysłała wcześniej nagraną wiadomość wideo. Brak jej fizycznej obecności na kolacji charytatywnej wywołał mieszane reakcje, szczególnie w obliczu tak prestiżowego spotkania, które tradycyjnie stanowi okazję do wymiany zdań między kluczowymi postaciami politycznymi. Ostatnia taka sytuacja, kiedy jeden z kandydatów w wyborach prezydenckich nie pojawił się na kolacji, miała miejsce 40 lat temu.
Kolacja charytatywna Ala Smitha, której celem jest zbieranie funduszy dla katolickich organizacji charytatywnych wspierających dzieci o różnych potrzebach w archidiecezji Nowego Jorku, od dekad służy jako forum dla kluczowych osobistości, gdzie w mniej formalnych okolicznościach można przedyskutować poważne tematy polityczne.
Została zainaugurowana w 1946 r. i zebrała miliony dolarów na cele charytatywne wspierające kobiety i dzieci. Od tego czasu stała się politycznym i kulturalnym znakiem rozpoznawczym sezonów wyborczych. Kolacja została nazwana na cześć pierwszego katolickiego kandydata na prezydenta, Ala Smitha, który pełnił funkcję 42. gubernatora Nowego Jorku . Kandydował na prezydenta jako demokrata w 1928 r.
Do 1960 roku kolacja Ala Smitha stała się „rytuałem amerykańskiej polityki ”, jak ujął to Theodore H. White . Jest to zazwyczaj ostatnie wydarzenie, podczas którego dwaj kandydaci na prezydenta głównych partii dzielą scenę przed wyborami.
Źródło: Republika/Fox News