Jak się okazuje, niektóre państwa Europy dostrzegają prawdziwe zagrożenie z ekspansji islamu na starym kontynencie. Oto szwajcarska niższa izba parlamentu przegłosowała właśnie zakaz finansowania meczetów z zagranicy, zwłaszcza z Arabii Saudyjskiej. Również zgodziła się na zmuszanie meczetów do używania miejscowych języków, zamiast arabskiego.
Legislacja przeszła niewielką większością głosów – 94 do 89. Jeśli prawo zaakceptuje Senat, poszczególne meczety będą musiały zadeklarować, jak są finansowane, a także prowadzić modły w jednym z języków urzędowych Szwajcarii – niemieckim, francuskim, włoskim lub romansz. Nowa regulacja zainspirowana została przez podobne prawo przyjęte w Austrii w 2015 r., mające na celu promowanie „islamu europejskiego” oraz zahamowanie radykalizacji i obcych wpływów wśród muzułmanów w kraju.
Ustawie przeciwny jest rząd federalny, który uważa, że niesłusznie dyskryminuje ona muzułmanów, traktuje ich jako podejrzanych i napędza ekstremizm. Nakaz używania języków lokalnych rząd uznaje za naruszenie wolności słowa.
W życie wszedł jedynie zakaz wznoszenia islamskich minaretów, zatwierdzony przez blisko 58% obywateli w referendum w 2009 roku.
Europa musi solidarnie zatrzymać islamską ekspansję. Inaczej ...