Szpicą w agresorów. NATO stworzy nową siłę reagowania
Podjęliśmy decyzję w sprawie szpicy NATO, bardzo zwartej siły reagowania, "gotowej do reakcji praktycznie natychmiast" – powiedział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu Sojuszu w Newport.
Jak mówił, szpica to będzie kilka tysięcy żołnierzy, gotowych do rozmieszczenia w dowolnym miejscu w ciągu kilku dni, przy "wsparciu sił morskich, powietrznych albo specjalnych".
Rasmussen mówił też, że NATO ustaliło, iż będzie utrzymywać "ciągłą obecność i działalność w powietrzu, na ziemi i na morzu" we wschodniej części Sojuszu w oparciu o siły rotacyjne. "Są to siły wielonarodowe, które łączą w sobie naziemne, powietrzne oraz morskie siły operacji specjalnych i mogą one być rozmieszczone na całym świecie celem zbiorowej obrony albo zarządzania kryzysowego" – zaznaczył.
– Decyzje te wysyłają jasne przesłanie: NATO broni wszystkich sojuszników cały czas – mówił Rasmussen. – Powinno to być czytelną wiadomością dla dowolnego potencjalnego agresora. Jeżeli pojawi się wam w głowie myśl o zaatakowaniu jednego z sojuszników, będziecie musieli mierzyć się z całym Sojuszem – dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rasmussen: NATO sprawdzi gotowość do obrony wszystkich członków Sojuszu