Szef NATO przestrzega Moskwę przed interwencją na Ukrainie
Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen przestrzegł Moskwę przed dalszą interwencją na Ukrainie i podkreślił, że Rosja musi wycofać swe wojska spod granicy z Ukrainą, jeśli chce rozpocząć dialog na temat tamtego kryzysu.
Występując na konferencji prasowej w Pradze Rasmussen ostrzegł, że dalsza rosyjska interwencja na Ukrainie miałaby poważne konsekwencje i prowadziłaby do ostrych sankcji gospodarczych. Podkreślił, że właściwą drogą naprzód jest znalezienie politycznego, dyplomatycznego rozwiązania, a nie omawianie opcji militarnych.
Według Rasmussena Rosjanie zgromadzili przy granicy z Ukrainą około 40 tys. żołnierzy. O ich wycofanie sekretarz generalny NATO zaapelował do Rosji już we wtorek. W ubiegłym tygodniu ocenił, że Rosja dąży do odtworzenia strefy wpływów na obszarze dawnego ZSRR. Jego zdaniem rosyjska interwencja na wschodzie Ukrainy byłaby "historycznym błędem".
NATO postanowiło zawiesić wszelką praktyczną współpracę cywilną i wojskową z Rosją oraz pogłębić współpracę z Ukrainą.
Rosyjskie MSZ zarzuciło w czwartek NATO, że wykorzystuje kryzys ukraiński do zwarcia szeregów w obliczu rzekomego zagrożenia dla krajów członkowskich i uzasadnienia racji bytu w 21 wieku. Uznano, że Rasmussen wypowiada się na temat Rosji "w tonie konfrontacyjnym, usilnie wykorzystując retorykę z czasów zimnej wojny".
Wiadomości
Jarosław Kaczyński ostrzega: mamy do czynienia ze stanem, w którym niepodległość Polski jest zagrożona
Ordo Iuris chce wyłączenie prof. Środy z orzekania ws. socjologa, który chciał "zwalczać katotalibów"
Najnowsze
Policja zatrzymała właściciela samochodu, który wybuchł w historycznej części New Delhi
Jarosław Kaczyński ostrzega: mamy do czynienia ze stanem, w którym niepodległość Polski jest zagrożona
Dworzec Centralny zamknięty w czasie Marszu Niepodległości. "PRLowska szkoła utrudniania życia"