Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, szefowa KE Ursula von der Leyen i przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli oświadczyli, że Federacja Rosyjska wybrała konfrontację z UE, zamiast zgodzić się na naprawienie negatywnej trajektorii naszych stosunków dwustronnych.
- Z całą mocą potępiamy dzisiejszą decyzję władz rosyjskich o zakazie wjazdu na terytorium Rosji ośmiu obywateli Unii Europejskiej. Należą do nich przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viera Jourova, a także sześciu urzędników z państw członkowskich UE - napisali Michel, von der Leyen i Sassoli w reakcji na działania podjęte przez Kreml.
Według trojga szefów unijnych instytucji Moskwa działa w sposób ,,niedopuszczalny, pozbawiony uzasadnienia prawnego i całkowicie bezpodstawny".
Podkreślili oni też, że odbierają działanie Kremla jako wymierzone przeciwko całej UE, a nie tylko zainteresowanym osobom.
- Ta decyzja jest najnowszym, uderzającym przykładem tego, jak Federacja Rosyjska wybrała konfrontację z UE, zamiast zgodzić się na naprawienie negatywnej trajektorii naszych stosunków dwustronnych. UE zastrzega sobie prawo do podjęcia odpowiednich środków w odpowiedzi na decyzję władz rosyjskich - zaznaczyli unijni politycy.
Dodatkowo przewodniczący PE napisał na Twitterze, że ,,żadne sankcje ani zastraszanie" nie powstrzymają go przed obroną praw człowieka, wolności i demokracji.
- Groźby nas nie uciszą. Jak napisał (Lew) Tołstoj, nie ma wielkości tam, gdzie nie ma prawdy - spuentował David Sassoli.
Apparently, I'm not welcome at the Kremlin? I had suspected it a bit... No sanctions or intimidation will stop the @Europarl_EN or me from defending human rights, freedom, and democracy. Threats will not silence us. As Tolstoy wrote, there is no greatness where there is no truth.
— David Sassoli (@EP_President) April 30, 2021
Oprócz dwojga wysokiej rangi przedstawicieli UE Rosja umieściła na swojej ,,czarnej liście" urzędników z Łotwy i Estonii odpowiedzialnych za politykę językową (Łotyszy: Ivarsa Abolinsa i Marisa Baltinsa oraz Estończyka Ilmara Tomuska).
Zakazem wjazdu objęty został także Jacques Maire, członek delegacji francuskiej w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, jak również: Joerg Raupach, szef prokuratury Berlina oraz Asa Scott ze Szwedzkiej Agencji Badań nad Obronnością (FOI), szefowa laboratorium, które badało próbki pobrane po otruciu Aleksieja Nawalnego i wykazało obecność chemicznego środka bojowego typu Nowiczok.
W komunikacie MSZ Rosji oświadczyło, że jest to odpowiedź na sankcje nałożone na Moskwę przez Unię Europejską w marcu br. UE objęła wówczas restrykcjami sześciu przedstawicieli Rosji.