Spektakularna kradzież. Gang Rumunów ukradł książki warte miliony funtów

Gang Rumunów skazany został za kradzież historycznych książek o wartości 4 milionów funtów. Grasował w Wielkiej Brytanii, gdzie w ciągu 3 lat dokonał 12 śmiałych skoków.
Do najsłynniejszej kradzieży doszło w 2017 roku. Bandyci włamali się wtedy do magazynu w zachodnim Londynie, gdzie dokonywano kontroli celnej eksponatów przeznaczonych na aukcję w Stanach Zjednoczonych. Wśród zrabowanych wówczas 200 książek znalazły się manuskrypty dzieł Izaaka Newtona i Galileusza o łącznej wartości 2 milionów funtów. Kolekcja ta należała antykwariuszy z Włoch i Niemiec.
Rabusie wycieli dziury w dachu magazynu, po czym na linach, unikając uruchomienia alarmu, wślizgnęli się do środka. W ciągu trzech lat przeprowadzili 12 precyzyjnie zaplanowanych kradzieży - m.in. sprzętu elektronicznego o wartości 350 tys. funtów.
Część gangu przyjeżdżała do Wielkiej Brytanii wyłącznie na "robotę", po czym rabusie natychmiast wracali do Rumunii. Reszta w zorganizowanej grupy zajmowała się transportem i przechowywaniem łupu.
Większość skradzionych eksponatów udało się odzyskać. Znaleziono je w ubiegłym miesiącu pod podłogą na prowincji w Rumunii.
Jak usłyszeli zebrani na sali sądowej w Londynie, napady były precyzyjnie zaplanowane i przeprowadzone. Rabusie doskonale wiedzieli, kiedy i gdzie przechowywane będą bezcenne księgi. Znali ich wartość i gotowi byli podjąć każde ryzyko. Spotkała ich za to zasłużona kara.
Członkowie 12-osobowego gangu usłyszeli wyroki od 3 do 5 lat więzienia.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Ukraina wstrzymuje ekshumacje w Puźnikach? Dworczyk: po sieci krąży fałszywy dokument, to rosyjska prowokacja
Agitacja w armii. Oficer zbierał podpisy poparcia dla kandydatury Trzaskowskiego, a teraz zajmie się nim prokuratura
Najnowsze

Na defiladzie w Waszyngtonie zostaną zaprezentowane samoloty, wyrzutnie HIMARS i pociski

PILNE: W niemieckim mieście Passau mężczyzna wjechał samochodem w tłum. 5 osób trafiło do szpitala

Agitacja w armii. Oficer zbierał podpisy poparcia dla kandydatury Trzaskowskiego, a teraz zajmie się nim prokuratura
