Naukowcy z University of California stworzyli bawełnę, która pod wpływem światła słonecznego produkuje wolne rodniki, które w ciągu godziny doprowadzają do zabicia praktycznie wszystkich bakterii i wirusów. Wspaniały materiał dla nowych maseczek i kombinezonów ochronnych.
Naukowcy napisali artykuł dla czasopisma "ACS Applied Materials & Interfaces", w którym opisali sposób działania bawełny.
Do zwykłej bawełny dołączyli najpierw cząsteczki chlorku dietyloaminoetylu (DEAE-Cl), które mają dodatni ładunek elektryczny.
Następnie umieścili taki materiał w roztworze różu bengalskiego, substancji, która działa jak fotouczulacz, pod wpływem światła produkuje wolne rodniki. Cząsteczki tego związku mają z kolei ładunek ujemny, więc silnie trzymają się wzbogaconej o DEAE-Cl bawełny.
Tak odpowiednio złożony materiał, pod działaniem światła, z łatwością zabijał bakterie i dezaktywował wirusy.
Jeden z naukowców Davis stwierdza, że po 60 minutach działania światła słonecznego ginęło 99,9999 proc. bakterii, a po 30 minutach - 99,9999 proc. bakteriofagów T7 - wirusów bardziej odpornych na wolne rodniki, niż koronawirusy.
Okazuje się, że podobny efekt można uzyskać pod wpływem sztucznego światła lamp w domu czy w biurze, ale potrzeba na to zdecydowanie dużo więcej czasu niż powyższe 30 minut, czy godzina.