Palestyński dziennikarz Ahmed Abu Hussein został postrzelony kilkaset metrów od granicy z Izraelem. Tamtejszy snajper strzelił mu w brzuch, mimo że fotoreporter miał na sobie kamizelkę z napisałem "PRESS". 25-latek zmarł wczoraj, wskutek odniesionych, nieodwracalnych ran.
Mężczyzna został postrzelony w ubiegły piątek podczas dokumentowania protestów w Strefie Gazy – podało palestyńskie ministerstwo zdrowia.
Hussein został postrzelony przez izraelskiego snajpera z odległości kilkuset metrów. Warty podkreślenia jest fakt, że dziennikarz znajdował się w dozwolonej odległości od granicy. W niedzielę, dwa dni po zamachu na jego życie, władze Izraela udzieliły pozwolenia na przetransportowanie mężczyzny do ich placówki zdrowia, celem ratowania jego życia. Dotarł do szpitala w Ramallah, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
25-letni Hussein zaczął pracę jako fotoreporter dla lokalnej agencji informacyjnej tuż po ukończeniu szkoły.
Ahmed Abu Hessein to już drugi dziennikarz, który zmarł na granicy palestyńsko-izraelskiej od końca marca – wówczas rozpoczęły się tam masowe protesty.
Palestinian journalist Ahmed Abu Hussein who was shot by Zionist Terrorists two weeks ago has just succumbed to his wounds. Making him the second #journalist to be murdered by Zionist since #GreatReturnMarch March 30th!pic.twitter.com/FNuTI7BfbT
— Muslim Cyber Army (@MCAOps) 26 kwietnia 2018
Two bullets. Two journalists. Same spot!
— #GreatReturnMarch (@ThisIsGaZa) 25 kwietnia 2018
Israeli snipers' favourtie spot to target Palestinian journalists is where the PRESS vest does not cover the body.
Yaser Murtaja (left) and today Ahmed Abu Hussein (right). #IsraelshootsJournalists#GreatMarchReturn pic.twitter.com/muwvHxPvI9
Hundreds of Palestinians receive the body of photojournalist #AhmedAbuHussein today in Gaza. Ahmed's funeral will be tomorrow. pic.twitter.com/4Hae5M5BiU
— Muhammad Smiry | Gaza (@MuhammadSmiry) 25 kwietnia 2018