Stany Zjednoczone chcą mieć nowy rodzaj wojska - siły kosmiczne. Prezydent Donald Trump polecił Pentagonowi niezwłoczne utworzenie takiej formacji.
Prezydent wydał rozporządzenie w sprawie powstania nowego rodzaju sił zbrojnych. Decyzję ogłosił podczas posiedzenia Narodowej Rady do spraw Przestrzeni Kosmicznej, która odbyła się w Białym Domu. Zaapelował o szybkie działanie do sekretarza obrony, generała Jamesa Mattisa, który był uczestnikiem spotkania. - Będziemy mieć siły powietrzne i będziemy mieć siły kosmiczne - oddzielne, ale wspólne. To będzie coś bardzo ważnego - powiedział Donald Trump dodając, że Stany Zjednoczone "muszą dominować w kosmosie".
Wojska kosmiczne mają być jednym z sześciu rodzajów amerykańskich sił powietrznych. Podobnie jak inne formacje wojskowe, będą podlegać Departamentowi Obrony. Mają służyć do monitorowania sytuacji na świecie i do celów militarnych. - Nie chcemy, by Chiny i Rosja czy inne kraje nas wyprzedzały. Zawsze byliśmy pierwsi - powiedział Donald Trump, odnosząc się do obecności Stanów Zjednoczonych w kosmosie.
W posiedzeniu Narodowej Rady do spraw Przestrzeni Kosmicznej uczestniczyli naukowcy, którzy zajmują się programami kosmicznymi oraz przedstawiciele branży lotniczej i firm zbrojeniowych. Wśród gości byli też amerykańscy astronauci. Spotkaniu przewodniczył wiceprezydent Mike Pence. Podczas debaty były omawiane amerykańskie działania w kosmosie, między innymi badania dotyczące innych planet. Rada analizuje też, czy państwowe środki wydawane na programy kosmiczne są dobrze wykorzystywane.