10 tysięcy żołnierzy mają liczyć siły szybkiego reagowania NATO tworzone przez siedem państw Sojuszu – pisze dziennik Financial Times. Ma być to jeden z elementów wzmocnienia Sojuszu w sytuacji rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Tego typu siły ekspedycyjne będą miały na celu szybkie przemieszczanie się, a żołnierze będą odbywać regularne ćwiczenia. Propozycja zakłada użycie jednostek lotnictwa, marynarki wojennej oraz wojsk lądowych.
Grupie siedmiu państw NATO tworzących siły szybkiego reagowania miałaby przewodzić Wielka Brytania. Reszta zaangażowanych w projekt krajów to Dania, Estonia, Holandia, Litwa, Łotwa i Norwegia. Udział w projekcie wstępnie zadeklarowała również Kanada.
Jak pisze Financial Times, utworzenie sił szybkiego reagowania NATO ma ogłosić w przyszłym tygodniu premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Będzie się to dziać w tym samym czasie, co zaplanowany na 4-5 września szczyt Sojuszu w walijskim Newport.