Co najmniej 54 osoby zginęły, a kilkadziesiąt zostało rannych w serii zamachów i ataków w Iraku. Jak poinformowały źródła bezpieczeństwa i medyczne, najwięcej ofiar było w Bagdadzie i Mosulu.
W Bagdadzie ataki koncentrowały się w dzielnicach zamieszkanych głównie przez szyitów. W Mosulu, na północy kraju, większość ofiar zamachów to wojskowi i policjanci.
W Iraku od wielu miesięcy narasta krwawy konflikt na tle wyznaniowym.
Według ONZ, w ubiegłym roku w starciach i zamachach w Iraku zginęło blisko dziewięć tysięcy osób. Narastająca fala przemocy pogłębia obawy, że kraj ten może ponownie pogrążyć się w krwawym konflikcie wewnętrznym, jak w latach 2006-2007.
Napięcia na tle wyznaniowym w Iraku są podsycane przez trwającą od ponad trzech lat wojnę w sąsiedniej Syrii, do której ściągnęli z Iraku szyiccy i sunniccy bojownicy, walczący po przeciwnych stronach syryjskiego konfliktu.