Ukraina może liczyć na naszą pomoc – powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz w Bundestagu. Zastrzegł jednak, że nie widzi możliwości zrezygnowania z dostaw energii z Rosji w perspektywie krótkoterminowej, oraz podkreślił, że NATO nie stanie się stroną w wojnie.
– Na całym świecie prowadzimy kampanię na rzecz wsparcia Ukrainy – powiedział Scholz. – Widzimy, że sankcje wywierają wpływ na Rosję. Ale to dopiero początek – dodał.
Jednocześnie podkreślił, że „NATO nie stanie się stroną w wojnie, co do tego jesteśmy zgodni z naszymi europejskimi sojusznikami i USA”.
CZYTAJ: Daniłow: Jeśli NATO nie chce zamknąć nieba nad Ukrainą, to dajcie nam broń i zrobimy to sami
Szef niemieckiego rządu obiecał kontynuować wysiłki na rzecz zakończenia wojny. – Zrobimy wszystko, co możemy zrobić, aby dojść do politycznego rozwiązania" – zapewnił.
Kanclerz ocenił też, że nie widzi możliwości zrezygnowania z dostaw energii z Rosji w krótkim czasie. Niemcy chcą w dłuższej perspektywie skończyć z uzależnieniem od ropy, gazu i węgla od Rosji, „ale zrobienie tego z dnia na dzień pogrążyłoby nasz kraj i całą Europę w recesji” – powiedział.
CZYTAJ: Zelenski pytał o dołączenie do NATO. Jak zareagowali europejscy przywódcy?
Scholz podkreślił, że działa zgodnie z zasadą, że „sankcje nie mogą uderzać w państwa europejskie mocniej niż w przywódców Rosji”.
Kanclerz zapewnił uchodźców wojennych z Ukrainy o wszechstronnym wsparciu. – Wciąż nie wiadomo, ilu mężczyzn, ile kobiet i dzieci z Ukrainy będzie szukać u nas schronienia. Wiemy tylko, że będzie to wiele (osób) – powiedział kanclerz, zapewniając, że „uchodźcy są u nas mile widziani”.
💬@ZelenskyyUa:
— Defence of Ukraine (@DefenceU) March 22, 2022
What else do the occupiers have to do, how many more people do they have to kill for Western leaders, @NATO leaders to respond positively to Ukraine's request for a no-fly zone or for providing our country with the aircraft we so desperately need? pic.twitter.com/aA9HeQvGIe