Przejdź do treści

Rusza odroczony proces byłej sekretarki ze Stutthofu. Kobieta wcześniej uciekła

Źródło: Fot. PAP/Piotr Wittman

96-letnia była sekretarka obozu koncentracyjnego Stutthof letnia Irmgard Furchner, oskarżona o współudział w mordzie 11 tysięcy osób, ma dziś stanąć przed sądem. Pierwotnie proces miał się rozpocząć 30 września, jednak kobieta uciekła w dniu rozprawy.

Rozpoczęcie procesu w Itzehoe (Szlezwik-Holsztyn) zostało odroczone, ponieważ oskarżona rano w dniu rozprawy uciekła z domu opieki, w którym mieszkała i nie stawiła się w sądzie. Dopiero po kilku godzinach została zatrzymana przez policję i trafiła do aresztu. Złożyła jednak skargę na zatrzymanie.

Po rozpatrzeniu skargi sąd zawiesił nakaz aresztowania i poinformował, że „zwolnił oskarżoną z aresztu, nakazując środki zabezpieczające”. Według informacji tygodnika „Spiegel”, Furchner musi nosić elektroniczną bransoletkę na kostce.

Jeszcze przed rozprawą Furchner poinformowała w liście do sędziego prowadzącego, że nie chce się stawić w sądzie. Obawiała się szyderstwa i wyśmiania. W procesie karnym obecność oskarżonego jest jednak niezbędna.

Na rozprawie odczytany ma być akt oskarżenia.

96-latka jest oskarżona o to, że w okresie od czerwca 1943 r. do kwietnia 1945 r. jako stenotypistka i maszynistka w komendanturze niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof pomagała kierownictwu obozu w systematycznym zabijaniu więźniów.

Furchner była sekretarką komendanta obozu Paula Wernera Hoppego. „To właśnie Hoppe sporządzał rozkazy egzekucji, przydzielał warty i sporządzał listy deportacyjne do pociągów do Auschwitz” – podkreśla tygodnik „Spiegel”.

Furchner była już trzykrotnie – w latach 1954, 1964 i 1982 – przesłuchiwana: w postępowaniu przeciwko komendantowi obozu Hoppe i innym ówczesnym oprawcom z SS. Za każdym razem miała jednak status świadka, a nie oskarżonego. Tłumaczyła wówczas, o czym przypomina „Spiegel”, że „listy o zagazowaniu ludzi nie przechodziły przez moje ręce, ani nie widziałam takich rozkazów, ani Hoppe nie dyktował mi takich listów (...) O tym, że ludzie byli rozstrzeliwani, mówiło się między nami. Egzekucje nie zdarzały się tak często, aby mogło powstać wrażenie, że wykonywane są codziennie [...]”.

Postępowanie jest rozpatrywane przez wydział dla nieletnich w mieście Itzehoe, ponieważ oskarżona w chwili popełnienia przestępstwa miała mniej niż 21 lat, a więc była młodociana w rozumieniu ustawy o sądach dla nieletnich.

PAP

Wiadomości

Wszystko jasne. Co Polacy myślą o niedzielach handlowych?

Dziennikarza nielegalnej TVP wyprowadzili z konwencji Bidena

Meloni ostrzega przed Rosją: Musimy być gotowi

Potworna zbrodnia w Nowym Jorku. Podpalił śpiącą kobietę

Wyjątkowy film w Republice już 24 grudnia

Już dziś zapraszamy na wyjątkową Pasterkę w Republice

AKTUALIZACJA

Wielka impreza niszczycieli demokracji w Polsce. Ujawniamy!

Polacy nie chcą zmian ws. zakazu handlu w niedzielę

TYLKO U NAS

Majdzik: „Tusk działa na zlecenie UB-ków, Niemców i Rosji”

Szokujące fakty o Sądzie Apelacyjnym w Warszawie

Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!

Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego

Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”

Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty

SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza

Najnowsze

Wszystko jasne. Co Polacy myślą o niedzielach handlowych?

Wyjątkowy film w Republice już 24 grudnia

Już dziś zapraszamy na wyjątkową Pasterkę w Republice

Wielka impreza niszczycieli demokracji w Polsce. Ujawniamy!

AKTUALIZACJA

Polacy nie chcą zmian ws. zakazu handlu w niedzielę

Dziennikarza nielegalnej TVP wyprowadzili z konwencji Bidena

Meloni ostrzega przed Rosją: Musimy być gotowi

Potworna zbrodnia w Nowym Jorku. Podpalił śpiącą kobietę