Iran wzbogaca obecnie więcej uranu niż przed podpisanym w 2015 r. porozumieniem nuklearnym ze światem. Twierdzi tak irański prezydent Hasan Rouhani. Wypowiedź taka padła w czasie, gdy sytuacja między Zachodem a Teheranem jest napięta. Jej pokłosiem są obawy o ostateczny rozpad podpisanej przed pięcioma laty umowy.
W przemówieniu telewizyjnym irański prezydent Hasan Rouhani oświadczył, że Iran produkuje znacznie więcej wzbogaconego uranu niż przed 2015 r., kiedy to podpisano porozumienie pokojowe. Irański przywódca nie podał jednak szczegółów.
Wzbogacony uran to jeden z głównych składników bomby atomowej. Umowa nuklearna sprzed pięciu lat ograniczała irańską produkcję zarówno jeśli chodzi o ilość wzbogaconego uranu, jak i o stopień jego wzbogacenia. Po tym, jak Stany Zjednoczone jednostronnie wycofały się z porozumienia i nałożyły na Iran nowe sankcje gospodarcze, Teheran zaczął stopniowo wycofywać się z zapisów umowy. Po niedawnym zabiciu przez USA irańskiego generała Ghassema Solejmaniego Iran oświadczył, że czasowo zawiesza respektowanie wszystkich ograniczeń zawartych w umowie.
Nie wiadomo jednak, czy Iran rzeczywiście wznowił produkcję wzbogaconego uranu ponad ustalone limity. Według umowy z 2015 r. międzynarodowi obserwatorzy mają stały dostęp do irańskich laboratoriów, a z tego ustalenia Iran się nie wycofał. Jak dotąd żadna z międzynarodowych organizacji nie informowała o zwiększonej produkcji uranu w Iranie.
Amerykański prezydent Donald Trump wycofał się z porozumienia nuklearnego i zapowiedział, że będzie chciał wynegocjować i podpisać nową umowę z Iranem. Władze w Teheranie konsekwentnie jednak odmawiają udziału w rozmowach i wskazują, że interesuje ich jedynie wynegocjowany w 2015 r. dokument.