W Jakucji na dalekim wchodzie Rosji trwa akcja ratownicza w jednej z kopalni diamentów. W południe woda zalała wydrążone w skałach chodniki. Służby prasowe koncernu zarządzającego kopalnią poinformowały, że w chwili awarii, pod ziemią pracowało 151 osób. Według agencji TASS wciąż nie jest znany los 9 z nich.
Jak informuje Polskie Radio, gdy tylko woda zaczęła wdzierać się do podziemnych tuneli, natychmiast w kopalni ogłoszono alarm i podjęto próbę wydobycia pracujących na dole górników. Najpierw na powierzchni znaleźli się ci którzy pracowali na najwyższych poziomach.
Zgodnie z procedurą pozostali, systematycznie przechodzili do coraz wyższych partii podziemnych korytarzy. Po kilku godzinach akcji ratowniczej na powierzchnię wyciągnięto 142 osoby, w tym dwie z lekkimi obrażeniami.
Gdy nie udało się nawiązać kontaktu z 9 górnikami, do kopalni zeszli ratownicy, którzy obecnie metr, po metrze sprawdzają każdy chodnik.