1408 osób zatrzymała rosyjska policja w 10 miastach w związku z procesem Aleksieja Nawalnego – poinformował portal OWD-Info.
W Moskwie, gdzie zwolennicy opozycjonisty protestowali rano i wieczorem, zatrzymanych zostało co najmniej 1145 osób. W Petersburgu policja zatrzymała co najmniej 248 osób.
W Moskwie około godz. 1 w nocy (godz. 23 we wtorek czasu polskiego) policja usunęła wszystkich protestujących z centrum miasta. Źródło w policji powiedziało agencji RIA Nowosti, że siły policyjne rozproszyły zgromadzenia odbywające się bez zezwolenia władz.
Moskwa. OMON pacyfikuje protesty po wyroku dla #Nawalny Ludzie skandują: "Nie mamy broni" #Rosja #Putin #RosjaProtesty pic.twitter.com/bvWRlWwGgf
— Andrzej Poczobut (@poczobut) February 2, 2021
Zwolennicy Nawalnego przyszli w okolice Placu Maneżowego koło Kremla po tym, jak sąd zadecydował, że opozycjonista odbyć wyrok pozbawienia wolności, wydany wobec niego w zawieszeniu w 2014 r.
Rosyjskie służby coraz bardziej białorutenizuja I zbliżają się do łukaszenkowskich standardów. Moskwa. OMON. Palowanie. #RosjaProtesty #Putin #Rosja #Nawalny pic.twitter.com/p3Py1p8Dox
— Andrzej Poczobut (@poczobut) February 2, 2021