Rosja grozi Ukrainie? Ławrow: Musi zachować neutralność, jeśli nie chce się rozpaść
Ukraina musi zachować neutralność, aby nie dopuścić do swego dalszego podziału – oświadczył rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow na łamach artykułu w styczniowym numerze serbskiego pisma "Horizons".
"Aby zapobiec dalszym podziałom na Ukrainie, jest ważne, aby zachowała swój status pozablokowy" – napisał Ławrow. Treść artykułu zatytułowanego "Priorytety Rosji w Europie i świecie" została zamieszczona w środę na stronie rosyjskiego MSZ.
Treść artykułu została też zamieszczona na stronie MSZ Rosji.
Ławrow wspomniał, że wielokrotnie ostrzegał Ukrainę przed przyjęciem jednoznacznego wektora w polityce zagranicznej - na wschód lub zachód. Dodał, że takie działania mogą przynieść konsekwencje dla "kruchej ukraińskiej państwowości".
"Nie posłuchano nas i w wyniku wspartego przez Zachód przewrotu państwowego i zbrojnego przejęcia władzy Ukraina stanęła na granicy rozpadu. W tych warunkach wolna wola ludności Krymu była jedynie reakcją na działania ultranacjonalistów, którzy zamiast pracy w interesie konsolidacji ukraińskiego społeczeństwa popchnęli kraj w otchłań wojny domowej" – pisze Ławrow.
Ponadto szef rosyjskiego MSZ wyraził przekonanie, że pokój na Ukrainie jest możliwy. Przedstawił po raz kolejny "warunki" Moskwy.
"Najważniejszy warunek sukcesu - inkluzywny dialog narodowy, tak jak to było przewidziane w deklaracji genewskiej Rosji, USA, UE i Ukrainy z 17 kwietnia 2014" – pisze Ławrow. Dodał jeszcze bezpośrednie rozmowy władz w Kijowie z rebeliantami - chociaż po ostatnim uznaniu przez parlament ukraiński "republik ludowych" za organizacje terrorystyczne jest to coraz mniej prawdopodobne. Kolejnym warunkiem jest rezygnacja przez Ukrainę z integracji z zachodem, zwłaszcza udziału w NATO.