Rekordowa ilość zgonów w Rosji w ubiegłym roku. Tak źle nie było od wielu lat
Populacja Rosji pod koniec 2020 roku zmniejszyła się o ponad 500 tys. mieszkańców wynika ze wstępnych szacunków Rosstat, czyli tamtejszego urzędu statystycznego. To najgorszy wynik od 15 lat.
Liczba mieszkańców Rosji na dzień 1 stycznia 2021 roku, według wstępnych szacunków Rosstatu, wynosiła 146,24 mln osób, czyli o 510 tys. mniej niż 1 stycznia 2020 roku (146,75 mln osób) podał portal rbc.ru. Wyższy wynik odnotowano w Rosji pod koniec 2005 roku, kiedy ludność kraju zmniejszyła się o 564,5 tys. osób.
Liczba zgonów w Rosji w okresie od stycznia do listopada 2020 r. wyniosła 1,881 mln osób, czyli o 13,9% (czyli 229,7 tys.) więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Śmiertelność w okresie styczeń-listopad wzrosła do 14 zgonów na 1000 osób w porównaniu z 13,6 w okresie styczeń-październik. Dane za grudzień nie zostały jeszcze opublikowane.
Rosyjski portal szacuje na podstawie danych Rosstat, że nadmierna śmiertelność, odzwierciedlająca bezpośrednie i pośrednie skutki pandemii COVID-19, w okresie styczeń-listopad 2020 roku wyniosła 184,6 tys. osób. To o 10,9% więcej od średniej z ostatnich 5 lat. Według oficjalnych danych liczba zgonów z powodu COVID-19 w Rosji w całym okresie pandemii wynosi 116 tys. osób.
Maleje liczba urodzeń
Jednocześnie ze wzrostem śmiertelności w Rosji maleje również przyrost naturalny: w okresie styczeń-listopad liczba urodzeń spadła o 4,4% w ujęciu rocznym. Przez 11 miesięcy roku w kraju urodziło się 1,306 mln osób, podczas gdy w porównywalnym okresie 2019 roku - 1,365 mln osób.
Zła sytuacja demograficzna
Zgodnie z prognozami rosyjskiego rządu sytuacja demograficzna będzie się pogarszać także w następnych latach. Przyczyną jest wejście w okres rozrodczy pokolenia niżu demograficznego przy jednoczesnym spadku współczynnika dzietności. W 2019 roku wyniósł on 1,504. Przyjmuje się, że aby utrzymać wielkość populacji, powinien wynosić on około 2,1. Dodatkowym problem jest wysoka śmiertelność związana z alkoholizmem oraz niską jakością usług świadczonych przez tamtejszą służbę zdrowia.