Ponad 260 tys. Izraelczyków wyszło w sobotę na ulice Tel Awiwu i innych miast, by zaprotestować przeciwko rządowym planom reformy systemu sądownictwa. Jedenasty tydzień z rzędu dochodzi do protestów przeciwko reformie, która ma m.in. ograniczyć uprawnienia Sądu Najwyższego.
Izraelska firma Crowd Solutions szacuje, że około 175 tys. demonstrantów zgromadziło się na głównym wiecu w Tel Awiwie - podał portal "The Times of Israel".
Kolejne 85 tys. osób zgromadziło się w innych miastach w całym kraju, a około 10 tys. zebrało się przed rezydencją prezydenta w Jerozolimie.
Projekt reformy wymiaru sprawiedliwości zakłada m.in. zwiększenie kontroli rządu nad procesem wyborów sędziów Sądu Najwyższego, a także możliwość uchylania orzeczeń tego sądu większością 61 głosów w 120-osobowym Knesecie.