Internauci podsumowali wyjazd Tuska na Ukrainę: "nikt się z nim nie liczy"

"Nikt mnie w Unii Europejskiej nie ogra", zapowiadał zdecydowanie Donald Tusk. Miesiące jego rządów zweryfikowały wielokrotnie tę opinię, potwierdzając wcześniejszą opinię niemieckiej prasy o obecnym premierze, jako polityku "łatwym w hodowli". Tusk nie jest w stanie (zresztą może wcale nie chce) przeciwstawić się w niczym swoim przyjaciołom zza Odry. Ceną jako płaci są kolejne upokorzenia. Ostatnim tego przykładem jest dzisiejsza wizyta "naszego premiera" na Ukrainie.
Tusk udał się tam razem z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem i premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. I tu pierwszy zgrzyt, gdyż lider koalicji 13 grudnia, jak ujawniły media, jego towarzysze podróży wysiedli w Kijowie z innego wagonu niż Tusk. Internauci podsumowali to miażdżąco: "przecież to normalne, że służba podróżuje osobno".
To jednak był tylko przedsmak afrontów wobec silącego się (w kraju) na jednego z przywódców Europy Tuska. Niemieckie media skrupulatnie pominęły udział Tuska w ukraińskiej wyprawie, publikując zdjęcia, na których polskiego premiera nie było.
I to jednak mało. W sieci pokazał się właśnie film z wizyty na Ukrainie, w którym, co prawda Tuska widać, ale jest on traktowany dosłownie "per nogam" przez inne osoby widoczne na obrazie. Nikt, dosłownie nikt, z Tuskiem nie chce rozmawiać, więcej polski premier traktowany jest tak jakby go nie było.
To że upokarzany jest Tusk, to jego prywatna sprawa. To że z premierem upokarzana jest Polska, jest skandalem.
"Matko kochana. Donek specjalnie pojechał na Ukrainę, żeby po raz kolejny udowodnić, jak bardzo Zachód ma go w nosie. Pamiętajcie, że… „Nikt mnie nie ogra w unii europejskiej”", skomentował film internauta Jan Molski, a John Bingham zauważył:
"Upokarzania Tuska ciąg dalszy. Niestety w ten sposób upokarzana jest też Polska".
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X