Kanadyjski wywiad odnotował przypadki zagranicznych wpływów podczas wyborów oraz działania na rzecz obcego państwa ze strony byłego członka parlamentu – o takich przykładach mówili w piątek przedstawiciele agencji wywiadu.
Podczas posiedzenia komisji prowadzącej publiczne dochodzenie w sprawie zagranicznych prób wpływu na kanadyjską politykę, przedstawiciele kanadyjskiej agencji wywiadu (CSIS - Canadian Security and Intelligence Service) podali kolejne przykłady działań, takie jak próba pomocy konkurentowi liberalnego kandydata w wyborach i działania byłego parlamentarzysty, który na zlecenie obcego rządu próbował wpływać na działania obecnych parlamentarzystów – poinformowały w piątek kanadyjskie media. CSIS nie informował, które rządy wywierały takie naciski i nie podał nazwisk.
Publiczny nadawca CBC przypomniał, że komisja, której pracami kieruje sędzia Marie-JoséeHogue, poprosiła CSIS o listę wszystkich potwierdzonych przypadków prób wpływania obcych rządów na kanadyjska politykę. Na liście znalazły się już wcześniej działania Pakistanu w celu "potajemnego wpływania na kanadyjską politykę federalną”, działania nieokreślonego kraju, które w 2021 r. doprowadziły do specjalnego spotkania wywiadu z partią liberalną i później premierem Justinem Trudeau, a także próby wsparcia jednego z kandydatów w 2019 roku oraz działania rządu Indii, który finansowo wspierał kandydatów z trzech różnych partii poprzez pośredników.
Wcześniej, w czwartek, komisja zajmowała się dokumentami związanymi z działaniami rządu Indii, który wspierał prorządowe indyjskie media w atakach na premiera Trudeau i Kanadę, po tym gdy w ub.r. premier ujawnił, że to władze Indii stały za zabójstwem sikhijskiego aktywisty w Kanadzie. Portal Pressprogress.ca opisywał w sierpniu, że popularny indyjski influencer, były wojskowy, zapowiada wprost mieszanie się Indii do kanadyjskich wyborów w 2025 i podkreśla, że prawicowe partie i think tanki w Kanadzie potrzebują finansowego i politycznego wsparcia ze strony Indii.
W ubiegłym tygodniu sędzia Hogue poinformowała, że wśród ponad 60 świadków, którzy w nadchodzących tygodniach będą odpowiadać na pytania komisji, będzie także premier Kanady. Komisja zaczęła w ub. poniedziałek drugą część swoich prac, które potrwają do połowy października br., a wśród wzywanych świadków, poza Trudeau, będą też ministrowie i parlamentarzyści.
W lipcu br. sędzia Hogue została przez Rosję wpisana na listę osób objętych sankcjami przez ten kraj.
W czerwcu parlamentarna komisja ds. bezpieczeństwa narodowego i wywiadu(National Security and Intelligence Committee of Parliamentarians - NSCIOP) przedstawiła raport, w którym wprost napisano, że niektórzy kanadyjscy parlamentarzyści świadomie wspierają obce rządy. W tym kontekście wskazano wprost na Chiny i Indie jako najbardziej aktywne kraje. Zaś w ub. czwartek parlamentarzyści NSICOP jednogłośnie przegłosowali rozpoczęcie dochodzenia w sprawie wykorzystania przez Rosję skrajnie prawicowych kanadyjskich influencerów. To konsekwencje ujawnienia, że to Kanadyjczycy są założycielami spółki będącej właścicielem amerykańskiej Tenet Media, zajmującej się na zlecenie kremlowskiej telewizji RT publikacją dezinformacji sprzyjającej Rosji.
W czwartek agencja The Canadian Press podała, że rząd rozważa nowe zasady informowania Kanadyjczyków o próbach wywierania wpływu przez obce kraje podczas kampanii wyborczych. Obecnie specjalna grupa pięciu urzędników może wydać takie ostrzeżenie, gdy uzna, że zagrożone są wybory.
Źródło: PAP