„10 z 18 partii startujących w zaplanowanych na 22 listopada holenderskich wyborach parlamentarnych przedstawia propozycje zagrażające lub mogące zagrozić praworządności. Skrytykowano m.in. lewicową koalicję Partii Pracy (PvdA) i Zielonych (GroenLinks) pod przywództwem Fransa Timmermansa” - wynika z raportu Holenderskiej Izby Adwokackiej (NOvA).
„Gdyby udział w nadchodzących wyborach parlamentarnych był uzależniony od tego, czy partie polityczne w swoich programach proponują rozwiązania mające negatywny wpływ na praworządność, wykluczona zostałaby ponad połowa partii” - ocenia NOvA.
Specjalna komisja składająca się z prawników i naukowców dokonała oceny programów wyborczych ugrupowań politycznych ubiegających się o mandaty w wyborach do izby niższej parlamentu (Tweede kamer). W dziesięciu z osiemnastu zbadanych programów wyborczych znaleziono propozycje i rozwiązania „bezpośrednio sprzeczne z praworządnością”, na przykład ze względu na ryzyko naruszenia podstawowych praw obywateli lub utrudniony dostęp do wymiaru sprawiedliwości.
Najwięcej zastrzeżeń ekspertów wzbudziły propozycje ugrupowań prawicowych. Skrytykowano m.in. Forum na rzecz Demokracji (FvD), farmerską partię BBB oraz populistyczne ugrupowanie Gerta Wildersa (PVV). Skrytykowano także partie koalicji rządowej, liberalną VVD oraz chadecką CDA. Większość uwag dotyczyła kwestii azylu i migracji. W raporcie NOvA pojawiły się słowa krytyki pod adresem programu lewicowej koalicji Partii Pracy (PvdA) i Zielonych (GroenLinks), której liderem jest znany ze sporu z polskim rządem w zakresie praworządności, były komisarz europejski Frans Timmermans.
Wprawdzie autorzy raportu pozytywnie wypowiadają się o niektórych propozycjach programowych lewicowej listy np. dotyczących wzmocnienia pozycji sygnalistów, jednak wskazują jednocześnie, że w jej programie pojawiła się pozycja mogąca stanowić zagrożenie dla państwa prawa. „Dzielenie się informacjami w sieciach opieki i bezpieczeństwa przez gminy, szkoły, służbę opieki nad młodzieżą, pracowników młodzieżowych, policję i inne instytucje, powinno być poprzedzone odpowiednimi gwarancjami prywatności, ponieważ nadmierne przekazywanie danych, zwłaszcza dotyczących młodzieży, może stanowić ryzyko naruszenia praworządności” – czytamy w raporcie.
Opracowanie NOvA zostało przygotowane po raz czwarty. Na czele komisji, która nad nim pracowała, stał były sędzia Willem van Schendel. W poprzednim raporcie „czerwone kartki” otrzymało siedem z czternastu partii, których programu poddano analizie.