W sobotę premier Grecji Kyriakos Micotakis poinformował, że od wtorku wprowadzony zostanie częściowy lockdown. Będzie obowiązywał na północy i w południowym regionie administracyjnym Attyka obejmującym Ateny.
Zakaz wychodzenia będzie obowiązywał od północy do godz. 5. Noszenie maseczek będzie obowiązkowe zarówno na otwartej przestrzeni, jak i w pomieszczeniach zamkniętych.
Szkoły, sklepy detaliczne, zakłady przemysłowe, hotele i salony fryzjerskie pozostaną otwarte.
Restauracje, bary, kawiarnie, kina, muzea i siłownie będą zamknięte przez miesiąc, począwszy od wtorku rano.
- To nie jest taki lockdown jak na wiosnę - podkreślił premier w wystąpieniu telewizyjnym. Dodał, że należy "działać teraz", aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa i nie dopuścić do przeciążenia oddziałów intensywnej terapii.
W piątek odnotowano 1690 nowych zakażeń, zmarło pięć osób. Od tygodnia w Grecji dobowy wzrost infekcji przekracza tysiąc. Jak dotąd kraj jest znacznie mniej dotknięty pandemią niż inne regiony Europy, ale od początku października liczba zakażeń zdecydowanie rośnie.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!