Poznaliśmy datę końca świata. A nawet kilka…

Jak informuje „Super Express” norwescy i amerykańscy naukowcy opracowali listę najbardziej prawdopodobnych dat końca świata. Kiedy może czekać nas zagłada?
Jedna z najbardziej prawdopodobnych katastrof, które zniszczą ludzkość może odbyć się już w lutym 2019 r. Do Ziemi zbliży się wtedy potężna asteroida 2002 NT7, która ma średnicę 2 kilometrów. Gdyby te ciało niebieskie uderzyło w naszą planetę to powstała energia zniszczyłaby część kontynentów i zmieniła klimat na Ziemi. Życie mogłaby stracić również jedna czwarta ludzkości. To jednak nie byłby zupełny armagedon…
Kolejne tak duże ciało niebieskie w okolicy naszej planety pojawi się w lutym 2040 r. - to asteroida AG5, która waży obecnie 4 tony! Gdyby ten obiekt uderzył w „błękitną planetę” to przy życiu nie pozostałby zupełnie nikt.
Naukowcy ostrzegają również przed datami, które muszą zainteresować naszych potomnych – podobne obiekty zbliżać będą się do Ziemi w 2135 r. i 2880 r. Brzmi przerażająco, szczególnie, że zagrożenie z kosmosu nie jest jedyną możliwością na zniszczenie znanego nam świata.
Na szczęście wszystkie dotychczasowe przepowiednie wieszczące zagładę okazywały się zwykłymi bujdami. Oby było tak i w tych przypadkach!
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Koalicja 13 grudnia balansuje nad przepaścią. Hołownia ma żądanie, które Tusk traktuje jako "szantaż"
Prof. Piotrowski: Sędziowie mogą dokonać oceny, czy rozporządzenie ministra jest zgodne z Konstytucją
"Sąd dokonał nieuprawnionej merytorycznej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów". Jest ruch prokuratury ws. Nowaka
„Friz & Wersow. Miłość w czasach online” miało być hitem, a wyszła katastrofa. Drugi najgorzej oceniany polski film w historii!
Ostrzegała przed ginekologiem-aborterem, została skazana. Teraz będzie prosić prezydenta o ułaskawienie
Najnowsze

KRS skierowała do Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenie Żurka dotyczące przydziału spraw sędziom

W czwartek i piątek odbędzie się oficjalna wizyta Karola Nawrockiego w Estonii

Prof. Piotrowski: To jest ostentacyjne łamanie prawa przez ministra sprawiedliwości
