Ulewne deszcze, które w zeszłym tygodniu nawiedziły prowincje Shanxi, Hebei i Shaanxi na północnym zachodzie Chin, spowodowały powodzie, w których zginęło co najmniej siedem osób, a ponad 120 tys. musiało zostać ewakuowanych - poinformowały lokalne władze.
W Shanxi żywioł uszkodził ponad 17 tys. domów i zniszczył ok. 190 tys. hektarów pól uprawnych, a ponad 120 tys. osób ewakuowano – przekazała agencja Xinhua, powołując się na lokalnych urzędników.
Efektem rekordowo wysokich opadów, ponad trzy razy większych niż średnia dla tej pory roku, są nie tylko powodzie, ale również niszczące budynki i pojazdy osuwiska ziemi- relacjonuje z kolei agencja EFE.
Żywioł odbija się również na gospodarce Chin
Jak poinformowała w poniedziałek Xinhua, w niedzielę powódź uszkodziła zaporę na rzece Fen, dopływie Żółtej Rzeki, w której poziom wód jest najwyższy od 40 lat. Żywioł zniszczył również część zabytkowych murów miasta Pingyao, którego tradycyjna architektura znajduje się na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
Shanxi jest największym producentem węgla w Chinach. Efektem powodzi jest wstrzymanie pracy 372 kopalni, w tym 60 wydobywających węgiel, co doprowadziło do problemów z zaopatrzeniem w energię elektryczną na skalę krajową. Zamkniętych zostało również 14 potencjalnie niebezpiecznych zakładów chemicznych.
Heavy rains and flooding expanded mine shutdowns in China’s biggest coal producing region, sending prices to a record and hindering efforts by Beijing to boost energy supplies for winter https://t.co/h97vuJcosM
— Bloomberg (@business) October 11, 2021