W meczecie niedaleko egipskiego miasta Al-Arisz doszło do zamachu terrorystycznego. Przynajmniej 235 osób nie żyje, a 125 jest rannych. Terroryści zdetonowali bombę, a następnie otworzyli ogień.
Do eksplozji doszło gdy wierni opuszczali budynek po piątkowej modlitwie. Ci którzy przeżyli byli ostrzeliwani. Zamach miał miejsce w prowincji Synaj Północny.
Egipski rząd ogłosił trzydniową żałobę narodową.
Zamachowcy mieli przyjechać pod świątynię w czterech samochodach terenowych. Do zamachu nie przyznała się jeszcze żadna organizacja terrorystyczne, jednak wedle Associates Press mogła stać za nią organizacja Prowincja Synaj, która jest wierna Państwu Islamskiego.
Od kwietnia w Egipcie wciąż obowiązuje stan wyjątkowy, został on ogłoszony po zamachach na Koptów, w którym zginęło już ponad 100.