Holenderska policja przekazała przykre informacje dotyczące nastolatki z Polski. Znaleziona wczoraj wieczorem na plaży w pobliżu wioski Ouddorp 19-letnia Polka - nie żyje. Próba jej reanimacji nie powiodła się. Ze wstępnych ustaleń wynika jednak, że nie popełniono przestępstwa.
Jak wynika z informacji przekazanej mediom przez policję, Polka oraz jej włoska przyjaciółka, wybrały się w wczoraj na plażę w niewielkiej miejscowości Ouddorp. Kobiety miały tam spożywać alkohol. W pewnym momencie Włoszka zasnęła, a gdy się obudziła około godziny 21.30, zorientowała się, że jej przyjaciółka zniknęła. Kobieta zaalarmowała policję.
„Po kilkugodzinnych poszukiwaniach dziewczynę znaleziono na plaży. Mężczyzna, który ją znalazł, natychmiast zadzwonił pod numer 911 i rozpoczął reanimację. Dziewczyna została przetransportowana śmigłowcem do szpitala, ale tam niestety zmarła”, czytamy w komunikacie.
Policja bada przyczyny zgonu, jednak ze wstępnych ustaleń, w tym tych dokonanych przez lekarza medycyny sądowej, wynika, że nie doszło do przestępstwa.