Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko rozmawiał telefonicznie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i wiceprezydentem USA Joe Bidenem o sytuacji na wschodzie Ukrainy po ogłoszeniu przez niego rozejmu - podała służba prasowa ukraińskiego przywódcy.
Petro Poroszenko poinformował Angelę Merkel, że mimo ogłoszonego przez niego rozejmu, prorosyjscy separatyści nie zaprzestali ataków, także z użyciem ciężkiej broni.
Ukraiński prezydent zwrócił także uwagę na ogromne znaczenie jakie dla rozwiązania konfliktu na wschodzie kraju ma pomoc oraz osobiste zaangażowanie ze strony Merkel i innych światowych przywódców.
Kanclerz Niemiec zapewniła Poroszenkę o swoim poparciu dla jego planu pokojowego.
W rozmowie telefonicznej z Poroszenką wiceprezydent USA Joe Biden wyraził zadowolenie z rozejmu jednostronnie ogłoszonego przez prezydenta Ukrainy, ale jednocześnie także zaniepokojenie, że zawieszenia nie respektują separatyści.
Biden powtórzył, że USA i ich partnerzy z G7 przygotowują kolejne sankcje gospodarcze wobec Rosji, które zostaną wprowadzone, jeśli Moskwa nie zatrzyma przepływu broni i bojowników na Ukrainę oraz nie wezwie separatystów do złożenia broni.
Prezydent Ukrainy przedstawił w piątek 15-punktowy plan mający na celu uregulowanie sytuacji na wschodzie kraju - w obwodach donieckim i ługańskim - gdzie od połowy kwietnia trwają walki sił rządowych z prorosyjskimi separatystami. Wcześniej w tym dniu Poroszenko ogłosił tygodniowe jednostronne zawieszenie broni w walkach z buntownikami. Separatyści nie przystali jednak na rozejm.
W niedzielę kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande rozmawiali telefonicznie z Władimirem Putinem. Oboje zaapelowali do rosyjskiego przywódcy, by bardziej zdecydowanie zaangażował się w pokojowe uregulowanie konfliktu na wschodzie Ukrainy. Mówili także o konieczności uszczelnienia granicy ukraińsko-rosyjskiej, by zatrzymać transport broni i uzbrojonych ludzi na wschodnią Ukrainę.