W latach 2015-2017 ukraińskie władze przeznaczą ponad 2,2 mld euro na wyposażenie armii – zapowiedział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Jego zdaniem w najbliższych latach nad Ukrainą będzie ciążyć "ciągłe zagrożenie wojskowe".
– Od 2015 do 2017 r. planujemy przeznaczyć 40 mld hrywien (ponad 2,2 mld euro) na dozbrojenie – oświadczył Poroszenko w przemówieniu wygłoszonym w Kijowie z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy.
– Jest jasne, że w najbliższej przyszłości nad Ukrainą niestety będzie ciążyć ciągłe zagrożenie wojskowe – dodał szef państwa, zwracając się do tysięcy ludzi zebranych na Majdanie Niepodległości. – Musimy się nauczyć nie tylko z tym żyć, ale też zawsze być przygotowanym na obronę niepodległości naszego kraju – mówił.
Nawiązując do walk z terrorystami, które od kilku miesięcy toczą się na wschodzie kraju, Poroszenko wyraził przekonanie, że ta "bitwa o niepodległość" zakończy się zwycięstwem Ukrainy.
Prezydent podkreślił, że zagrożenie przyszło z zewnątrz i ocenił, że w ostatnich miesiącach Ukraina pokazała, iż jest w stanie się bronić. Dodał, że wróg "długo się przygotowywał" oraz że Ukraina nie spodziewała się "zdradzieckiego ataku na taką skalę".
Z okazji Dnia Niepodległości na Majdanie odbyła się też parada wojskowa. Przed Poroszenką przemaszerowali m.in. żołnierze, którzy wkrótce trafią na front.