W trakcie nowego szturmu uchodźców na hiszpańską eksklawę Melilla na afrykańskim wybrzeżu Morza Śródziemnego przez jej umocnioną granicę przedarło się z Maroka ponad sto osób – poinformowało lokalne przedstawicielstwo hiszpańskiego rządu.
Od początku bieżącego roku do Melilli przedostało się nielegalnie łącznie 2200 ludzi. W czerwcu na granicy eksklawy zainstalowano nowy sześciometrowej wysokości płot z gęstej siatki, co uważano początkowo za przeszkodę nie do przebycia. Jak podała hiszpańska agencja EFE, uchodźcy forsowali we wtorek to ogrodzenie za pomocą haków wspinaczkowych i przytwierdzonych do podeszew obuwia gwoździ.
Według różnych szacunków w pobliżu obu hiszpańskich północnoafrykańskich eksklaw - Ceuty i Melilli - przebywa od 30 do 80 tys. przybyszów z państw Afryki Subsaharyjskiej, czekających na okazję przedostania się do Europy. W ostatnich miesiącach pojawiło się tam także wielu uciekinierów z ogarniętej wojną domową Syrii.