Ponad 900 osób zmarło w drodze do Mekki
Ponad 900 uczestników tegorocznej pielgrzymki (hadżdżu) do Mekki w Arabii Saudyjskiej zmarło w czasie uroczystości, głównie z powodu upałów sięgających 52 stopni C; najwięcej ofiar jest wśród obywateli Egiptu - podała AFP. Wcześniej informowano o 550 ofiarach śmiertelnych.
Spośród 922 zmarłych większość to ofiary upałów - podaje AFP, powołując się na dane z kostnicy szpitala Al-Muaisem w Mekce.
"Wszystkie egipskie ofiary poza jedną zmarły z powodu upału" - powiedział arabski dyplomata. Do tej pory odnotowano również śmierć co najmniej 60 Jordańczyków. Wśród 600 egipskich ofiar znajdowało się wielu pielgrzymów, którzy przyjechali do Mekki unikając oficjalnej rejestracji, tym samym nie mając możliwości wejścia do przestrzeni klimatyzowanych - powiadomiły francuskie media.
Anonimowy dyplomata, z którym skontaktowała się AFP, przekazał, że wśród ofiar śmiertelnych jest 68 obywateli Indii. "Niektóre zgony są wynikiem czynników naturalnych, mamy wielu starszych pielgrzymów" - przekazał dyplomata, nie precyzując ilu obywateli Indii zmarło z powodu upału, a ilu w wyniku śmierci naturalnej.
Saudyjskie władze apelowały, aby pić dużo wody, chronić się pod parasolkami i unikać przebywania na otwartej przestrzeni w najgorętszej porze dnia - pomiędzy godz. 11 i 15, jednak długotrwałe rytuały, będące konieczną częścią pielgrzymki, wymagają wielogodzinnego pobytu na zewnątrz.
Z badania, opublikowanego w ubiegłym miesiącu w Arabii Saudyjskiej, wynika, że zmiany klimatu w coraz większym stopniu wpływają na pielgrzymów. Na terenach kluczowych dla religijnych rytuałów temperatura wzrasta co dekadę o 0,4 stopnia C. Terminy hadżdżu są ruchome i dlatego w niektórych latach pielgrzymka odbywa się w najbardziej upalnych miesiącach roku.
Udział w hadżdżu to obowiązek każdego prawowiernego muzułmanina. W rezultacie pielgrzymka do Mekki jest jednym z największych masowych zgromadzeń na świecie. Według saudyjskiego urzędu statystycznego, w tym roku to ponad 1,8 mln pielgrzymów, spośród których 1,6 mln to przybysze z zagranicy.
W ciągu ostatnich 30 lat z powodu m.in. wybuchów paniki, pożarów namiotów i upału zmarło około 4 tys. uczestników hadżdżu. Do największej tragedii doszło w 2015 roku, kiedy pod Mekką uduszonych lub stratowanych zostało około 2,4 tys. osób. W ubiegłym roku zmarło co najmniej 240 pątników, głównie pochodzących z Indonezji.