"Szefowa Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska od dwóch dni jest w Berlinie, gdzie w czwartek o godz. 8 weźmie udział w wysłuchaniu w Bundestagu o łamaniu praworządności w Polsce i na Węgrzech" – podał wczoraj portal Onet. "Polska demokracja zmierza ku upadkowi!" – grzmieli podczas dzisiejszego wysłuchania.
Histeryczne przekazy Kozłowskiej przypadły do gustu zebranym na dzisiejszym spotkaniu. – Dziękuję za waszą pomoc. To nie tylko wsparcie dla mnie i mojego męża, ale też dla wszystkich, którzy walczą o wolność w Polsce – rozpoczęła Kozłowska.
Przekonywała zgromadzonych, że misją Fundacji Otwarty Dialog jest walka o wolne społeczeństwo, media i prawa człowieka.
– Byliśmy oskarżani o próbę wywołania w Polsce krwawej rewolucji, Majdanu – mówiła, nazywając fake newsami doniesienia o finansowaniu jej fundacji przez Rosjan.
"Oberwało" się też byłemu ministrowi spraw zagranicznych, Witoldowi Waszczykowskiemu oraz ministrowi koordynatora służb specjalnych Mariuszowi Kamińskiemu. Ci, zdaniem Kozłowskiej, mieli utrudniać działania FOD.
– Nie wiem jaka będzie moja przyszłość. Tym bardziej dziękuję za szansę, jaką otrzymałam – mówiła. – Prezydent Duda powiedział, że jesteście wyimaginowaną wspólnotą – nie omieszkała wspomnieć również o wypowiedzi głowy państwa polskiego.
W sieci wrze. Internauci nie kryją oburzenia. Krytyczną narrację podtrzymuje poseł Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz.
Niemcy łamiąc dec. ALERT swego oficjalnego
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 13 września 2018
sojusznika,tj Polski o wydaleniu z PL i UE Ludmyly
Kozlovskiej i zapraszając ją,mimo to,jako swego gościa - tylko potwierdzili swój antypolski sojusz z Rosją
i zasadność wydalenia z PL osoby tak ważnej dla Rosji