Prezydent Rosji Władimir Putin nakazał wstrzymać loty do Egiptu. Jak poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, rząd ma przygotować plan, który pozwoli na sprowadzenie Rosjan do domu.
Wcześniej dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksander Bortnikow zalecił wstrzymanie połączeń lotniczych z Egiptem do momentu, w którym przyczyny katastrofy rosyjskiego Airbusa na Półwyspie Synaj nie zostaną wyjaśnione. O śledztwie, które toczy się w tej sprawie Władimir Putin rozmawiał telefonicznie z premierem Wielkiej Brytanii, Davidem Cameronem. CZYTAJ WIĘCEJ
Wczoraj prezydent USA Barack Obama oświadczył, że na pokładzie maszyny doszło prawdopodobnie do wybuchu bomby. Agencja AP, powołując się na jednego z wysokich amerykańskich urzędników, informowała w czwartek, że ładunek wybuchowy w rosyjskim Airbusie umieściła grupa należąca do Państwa Islamskiego (IS).
Samolot linii Metrojet z 224 osobami na pokładzie rozbił się w minioną sobotę krótko po starcie z lotniska w kurorcie Szarm el-Szejk. Nikt nie przeżył. Komitet Śledczy FR zapowiedział, że zbada wszystkie wersje, które mogły doprowadzić do katastrofy A321, w tym usterki techniczne.
CZYTAJ TAKŻE:
Wielka Brytania wstrzymuje loty z Sharm el-Sheikh
Państwo Islamskie odpowiedzialne za katastrofę rosyjskiego samolotu?