Pekin w coraz większym potrzasku. Stanie po stronie Rosji czy Ukrainy?
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski podczas wspólnej konferencji prasowej z japońskim premierem Fumio Kishidą przekazał, że Ukraina przekazała Chinom swój plan pokojowy i zaprosiła ją do udziału w tym formacie. Odpowiedzi jednak nie ma.
"Przekazaliśmy Chinom zarówno w sposób publiczny, jak i kanałami dyplomatycznymi nasz format pokojowy i zapraszamy do udziału w nim. Czekamy na odpowiedź", podkreślił ukraiński prezydent, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Pytany o możliwą rozmowę telefoniczną z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, Zełenski odpowiedział: "na razie nie ma żadnych konkretów, potwierdzenia".
Podczas gdy Ukrainę odwiedza japoński premier, w Moskwie trwa wizyta Xi, który spotkał się z Władimirem Putinem.
Amerykański dziennik „Wall Street Journal” informował niedawno, powołując się na anonimowe źródła, że po wizycie w Moskwie Xi planuje rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy. Byłby to ich pierwszy bezpośredni kontakt od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Komunistyczne władze Chin nie potępiły rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie, wzbraniają się przed nazywaniem jej inwazją i sprzeciwiają się sankcjom nakładanym na Moskwę.
Pekin przedstawił w lutym dokument "w sprawie politycznego rozwiązania kryzysu ukraińskiego”, w którym wzywa do poszanowania integralności terytorialnej „wszystkich państw”, zawieszenia broni i rozmów pokojowych. Nie wspomina jednak o wycofaniu rosyjskich wojsk z Ukrainy ani o oddaniu jej okupowanych terytoriów.