Nawet kilkaset kobiet mogło paść ofiarą przemocy seksualnej ze strony imigrantów w czasie sylwestrowej "zabawy" w trzech niemieckich miastach: Kolonii, Hamburgu i Stuttgarcie. Tylko w Kolonii mówi się o około 80 poszkodowanych. Imigranci molestowali kobiety, zrywali z nich ubrania, wyzywali je, okradali i próbowali zgwałcić. Niemiecka prasa pisze o tym dopiero dziś, kiedy na jaw wyszło, że na policję zgłasza się tłum ofiar przemocy.
Jako pierwszy o sprawie napisał niemiecki "Bild" jeszcze 1 stycznia, jednak nikt nie mógł uwierzyć w doniesienia tabloidu, który utrzymywał, że w trakcie zabawy sylwestrowej w niemieckiej Kolonii tłum liczący ponad tysiąc imigrantów otoczył grupę kobiet i dopuścił się przemocy na tle seksualnym. Jak zeznała jedna z poszkodowanych, imigranci łapali ją za pośladki i piersi, wyzywali i sugerowali, że chcą ją zgwałcić. Doniesienia "Bilda" potwierdzają dzisiaj inne niemieckie media. O sprawie pisze m.in "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
W Kolonii zwołano sztab kryzysowy. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że zorganizowane grupy islamskich imigrantów atakowały młode kobiety nie tylko w tam, ale także w Hamburgu i Stuttgarcie.
W Hamburgu po imprezowej części miasta chodziły grupy od siedmiu do 20 mężczyzn, którzy rzucali się na kobiety, zapędzali je pod ścianę, po czym molestowali, poniżali, wyzywali i okradali i zdzierali z nich ubrania.
Jak na razie policja w Kolonii aresztowała pięciu mężczyzn (imigrantów w wieku 18-24 lat), ale liczba ta na pewno będzie się zwiększać. Sprawcy pochodzą z krajów północnoafrykańskich i arabskich.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Imigranci zgwałcili 14-letnią dziewczynę. Jeden z napastników skazany na prace społeczne
Uchodźcy dokonali zbiorowego gwałtu na lewicowej działaczce. Organizacja kazała jej milczeć