Salwadorski Kongres przyjął uchwałę o przedłużeniu po raz 25. od marca 2022 roku stanu wyjątkowego w kraju, uzasadniając tę decyzję „szczególnym zagrożeniem” ze strony organizacji przestępczych, głównie gangów narkotykowych.
W ciągu dwóch lat liczba osób pozbawionych wolności - na podstawie zarzutów lub nawet podejrzeń - za przynależność do gangów narkotykowych to ponad 79 tysięcy. Kolejna fala aresztowań nastąpiła bezpośrednio po tym, jak w kraju rządzonym przez prezydenta Nayiba Bukele doszło do 62 zabójstw w ciągu jednego dnia. Rząd skierował do walki z gangami kilka tysięcy policjantów i żołnierzy, którzy przeprowadzili masowe aresztowania wśród osób podejrzewanych o przynależność do gangów. Zasadność zarzutów ma być badana w wielu przypadkach już po osadzeniu podejrzanych w zakładach karnych.
W czasie kolejnego przedłużenia stanu wyjątkowego - do 10 maja - zawieszeniu uległy konstytucyjne gwarancje praw obywatelskich, ponadto siły bezpieczeństwa mogą w tym czasie zakładać obywatelom podsłuch telefoniczny bez decyzji sądowej, a czas pozbawienia wolności bez nakazu sadowego przedłużono z 72 godzin do 15 dni. Aresztowani stracili także prawo do informacji o przyczynach pozbawienia wolności i dostępu do obrońcy.
Salwadorski Kongres zreformował również kodeks karny: kary przewidziane za przynależność do gangów narkotykowych zostały zwiększone z 20 do 40 lat więzienia, a w przypadku przywódców gangów - do 60 lat. Rząd prezydenta Nayiba Bukele uzasadnił oficjalnie zaostrzenie kar za przynależność do grup przestępczych twierdzeniem, że „gdyby tego nie uczynił, to mogłoby dojść do regresu w kwestiach bezpieczeństwa”.