Papież Franciszek w czasie przedświątecznego spotkania z pracownikami Kurii Rzymskiej mówił o pokorze. Ojciec Święty podkreślił, że Kuria jest nie tylko narzędziem logistycznym i biurokratycznym dla potrzeb Kościoła powszechnego, ale pierwszym organem do dawania świadectwa. Stąd nie powinna mieć charakteru korporacyjnego, ale ewangeliczny.
- Człowiek pokorny akceptuje podważanie jego zdania, otwiera się na nowości, a czyni to, ponieważ czuje się silny tym, co go poprzedza, swoimi korzeniami, przynależnością. Jego teraźniejszość wypływa z przeszłości, która otwiera go na przyszłość z nadzieją. W przeciwieństwie do pysznych wie, że ani jego zasługi, ani jego «dobre nawyki» nie są początkiem i fundamentem jego istnienia; dlatego jest zdolny do zaufania – mówił Ojciec Święty.
– Wszyscy jesteśmy wezwani do pokory, ponieważ jesteśmy wezwani do pamiętania i do rodzenia, jesteśmy wezwani do ponownego odkrycia właściwej relacji z korzeniami i z gałęziami. Bez nich jesteśmy chorzy i skazani na zniknięcie. Jezus, który przychodzi na świat drogą pokory, otwiera przed nami drogę, wskazuje nam drogę, wyznacza cel. Drodzy bracia i siostry, jeśli prawdą jest, że bez pokory nie możemy spotkać Boga i nie możemy doświadczyć zbawienia, to prawdą jest również, że bez pokory nie możemy spotkać naszego bliźniego, brata i siostry, żyjących obok nas - dodał.
Synodalność priorytetem w służbie Kościołowi
Ojciec Święty wskazał, że synodalność jest stylem, na który muszą się nawrócić przede wszystkim ci, którzy służą Kościołowi powszechnemu poprzez pracę w Kurii Rzymskiej. W perspektywie prowadzonej reformy Kurii Papież podkreślił, że „organizacja, którą musimy wdrożyć, nie ma charakteru korporacyjnego, lecz ewangeliczny”.
- Jeśli Słowo Boże przypomina całemu światu o wartości ubóstwa, to my, członkowie Kurii, musimy jako pierwsi zaangażować się w nawrócenie na umiarkowanie. Jeśli Ewangelia głosi sprawiedliwość, musimy być pierwszymi, którzy starają się żyć w sposób przejrzysty, bez protekcji i kumoterstwa. Jeśli Kościół podąża drogą synodalności, musimy być pierwszymi, którzy przestawią się na inny styl pracy, współpracy, komunii. A jest to możliwe jedynie na drodze pokory. Bez pokory tego nie osiągniemy – mówił Franciszek. – Podczas otwarcia zgromadzenia synodalnego użyłem trzech kluczowych słów: uczestnictwo, komunia i misja. Rodzą się one z pokornego serca. Bez pokory nie da się zrobić ani uczestnictwa, ani komunii, ani misji. Te słowa to trzy wymogi, które chciałbym wskazać jako styl pokory, do którego należy dążyć tutaj w Kurii. Trzy sposoby na to, by droga pokory stała się drogą konkretną, wprowadzaną w życie - dodał.Na zakończenie Ojciec Święty życzył pracownikom Kurii Rzymskiej, a także, jak podkreślił, samemu sobie, by pozwolili się ewangelizować pokorą Bożego Narodzenia. Podkreślił, że jedynie służąc i myśląc o swej pracy jako o służbie, mogą być naprawdę użyteczni dla wszystkich.
- Jesteśmy tutaj – ja jako pierwszy – aby nauczyć się klęczeć i wielbić Pana w Jego pokorze, a nie innych panów w ich pustym przepychu – mówił Franciszek.
- Jesteśmy jak pasterze, jesteśmy jak Magowie, jesteśmy jak Jezus. Oto lekcja Bożego Narodzenia: pokora jest wspaniałym stanem wiary, życia duchowego, świętości - powiedział Ojciec Święty.